Fakty i mity na temat picia piwa na diecie

Piwo jest trunkiem, po który Polacy sięgają najczęściej. I chociaż nasza świadomość z roku na rok jest coraz większa, wokół piwa wciąż krąży wiele mitów. Co jest prawdą, a co fałszem? Temat ten omawiamy w naszym artykule.

Picie piwa podczas diety – główne fakty

Przedstawiamy kilka ciekawych faktów na temat spożywania piwa w czasie diety.

Oto one:

  • Piwo pobudza apetyt. Szczególnie jeśli chodzi o dania tłuste i słone. Razem z piwem często sięgamy np. po przekąski, takie jak czipsy, czy paluszki.
  • Piwo to puste kalorie. Niestety, ale piwo jest napojem kalorycznym, który nie posiada niemal żadnych korzystnych dla nas składników. Ale… posiada doskonały smak, który cieszy podniebienie.
  • Wartość kaloryczna piwa jest różna w zależności od jego gatunku. Jest to prawda, ponieważ ilość kalorii zależy m.in. od ilości słodu i zawartości dodatków smakowych. Najmniej kaloryczne jest piwo bezalkoholowe, a najbardziej – piwa smakowe.

Picie piwa podczas diety – jakie są mity?

Wokół spożywania piwa na diecie krąży jednak kilka mitów.

Oto niektóre z nich:

  • W czasie trwania diety nie powinno się spożywać piwa. Jak już wspomnieliśmy, piwo jest produktem o stosunkowo dużej zawartości kalorii. Nie jest jednak zakazany. To my wybieramy, jak rozłożymy swój jadłospis – nie warto wpadać w skrajności.
  • Piwo wywołuje tzw. brzuch piwny. Piwo jest kaloryczne i jego nadmierne spożycie może wpływać negatywnie na naszą sylwetkę. Nie istnieją jednak dowody na to, że ma szczególnie zły wpływ na brzuch, doprowadzając do jego powiększenia.
  • Spożywanie piwa sprawia, że mężczyźni zmagają się z nadmiarem hormonów żeńskich. Nie istnieją badania, które to potwierdzają.

Warto jednak pamiętać, że najlepszym wyborem jest piwo wysokiej jakości, spożywane z umiarem, dedykowane do delektowania się.

Menu