Piwo należy do jednych z najpopularniejszych napojów alkoholowych. Lubiane jest przez bardzo różne grupy, zarówno mężczyzn, jak i kobiet. Nadaje się bardzo dobrze jako trunek do spożywania podczas oglądania spotkań meczowych, a także do spotkań towarzyskich.
Na rynku znajdziemy bardzo wiele odmian, a browary takie jak Pilsvar dokładają wszelkich starań, by jego smak i jakość były wybitne i zapadały w pamięć. Napić się możemy piwa jasnego, ciemnego, pszenicznego, z dolnej i górnej fermentacji, na bazie słodu, chmielu, z dodatkiem miodu czy owoców. Wyróżnia się te produkowane na masową skalę oraz pochodzące z małych browarów, w których stawia się przede wszystkim na jakość. Zazwyczaj są to napoje o kilkuprocentowej zawartości alkoholu, choć możemy znaleźć i dużo mocniejsze rodzaje. Olbrzymią popularnością cieszą się także piwa bezalkoholowe. W ofercie browaru Pilweizer znajduje się np. bezalkoholowy Pilsvar Zero, a także tzw. radlery, czyli piwa łączone z lemoniadą. Wśród jednak klasycznych napojów wyróżnić należy dwa typy – pasteryzowane i niepasteryzowane. Określenie to dotyczy procesu pasteryzacji, którego celem jest przede wszystkim konserwacja, która zachodzi przy podgrzewaniu piwa. Jakie są różnice pomiędzy tymi dwoma rodzajami?
Różnice pomiędzy tymi dwoma rodzajami piwa są znaczące. Przede wszystkim termin przydatności do spożycia piw niepasteryzowanych jest zdecydowanie krótszy. Wielu klientów ocenia, że są one jednak o wiele lepsze w smaku, świeższe. Choć nie ma jednoznacznych dowodów na to, że właściwa pasteryzacja wpływa znacząco na smak trunku. Można więc uznać, że jest to kwestia gustu oraz podświadomego traktowania „świeżego” jako „lepszego”. Z kolei piwo pasteryzowane kilkukrotnie otrzymuje dodatkowy posmak korzenny i swoistą głębię aromatu. Jednak dlaczego świeży napój może stać równie długo co pasteryzowany? Wszystko to spowodowane jest mikrofiltracją, czyli procesem zbliżonym pasteryzacji. Piwo pasteryzowane jest równie jasne i klarowne, a to za sprawą usunięcia przez przepuszczenie przez filtry, odżywczej zawiesiny, która odpowiada za psucie się trunku. Dzięki temu procesowi również piwa niepasteryzowane mogą stać tygodniami na półkach sklepowych, jednak będą miały krotszy okres przydatności do spożycia, niż piwa poddane pasteryzacji. Wielu ekspertów zwraca jednak uwagę na fakt, że po długim czasie piwo niepasteryzowane pozostaje jedynie niemal bezsmakowym płynem. Jednak całkowicie świeże, prosto z kega wyróżniają nuty smakowe i wyjątkowy aromat. Dlatego, jeśli chcemy pić piwo niepoddawane pasteryzacji, powinniśmy skierować się do baru, w którym dostaniemy je prosto do kufla. Takie kegi, zawierające piwo niepasteryzowane piwo oferuje browar Pilsweizer.